Uszyłam dwie nerki. Kolorową z elementem dresowym i stonowaną w pepitkę... Powstały z potrzeby chwili, do noszenia portfela i telefonu. Bardzo podręczne, w sam raz na wycieczkę! Aż chce się gdzieś powędrować... :)
przyłapany aparatem z telefonu właściciel nerki :)
Pozdrawiam, Magda